08 grudnia, 2013

Dlaczego lubię zimę?

Mamy już 8 grudnia, a u mnie na blogu ani jednego zimowego wpisu. Wspominałam o moim "super" organizowaniu się z pisaniem postów wczoraj na spotkaniu blogerów w Warszawie (relację  możecie zobaczyć u Zyśki, (tutaj)) którą serdecznie pozdrawiam ;). Ogólnie problem polega na tym, że mam sporo wpisów zapisanych w wersji roboczej i tak na prawdę tylko 1/4 ląduje na blogu. Postanowiłam więc zmienić mój okropny zwyczaj i zacząć pisać od początku do KOŃCA ;)

Dzisiaj pozytywnie o zimie. Są osoby, które nie znoszą tej pory roku, ja jednak postanowiłam poszukać dobrych stron. Szukać długo nie musiałam, bo sama lubię zimę. Lato, nawet to najpiękniejsze w końcu się nudzi (kurczę nie wyobrażam sobie mieszkać w miejscu, gdzie przez cały rok są tylko upały!).

1. Zimą na przykład można grzać tyłeczek przy kominku dumając o różnych dziwnych rzeczach ze swoich kochanym psiakiem ;)


2. Lubię, nie UWIELBIAM patrzeć jak płonie ogień w kominku.

3. Lubię, palić zapachowe świeczki i schować się pod ciepły koc z ulubioną książką w ręku. No przyznajcie, że w lato zapalone świece nie robią aż takiego fajnego klimatu jak w mroźną zimę :). Jeżeli chcielibyście zrobić sobie podobny świecznik jak ten ze zdjęcia to odsyłam Was do mojego DIY (tutaj).


4. Nic nie smakuje lepiej zimą jak kawusia czy nawet zwykła herbata z miodem, cytryną i sokiem malinowy. PYCHOTKA!


4. Można w końcu odetchnąć od upałów, tak twierdzi ofutrzony Shanter ;)

 
5. Zimowe spacery mają swój urok. Ten skrzypiący pod nogami śnieg, białe drzewa, świeże powietrze. Spacerowanie zimą nie jest wcale takie straszne, trzeba się po prostu porządnie ubrać :).


6. Zachody słońca zimną wcale nie ujmują tym w lecie, sami zobaczcie. Cieszę się, że mieszkam w miejscu, gdzie mogę patrzeć na RÓŻNE zachody słońca :).

 

7. No i oczywiście zimą można jeździć na nartach i sankach, iść na łyżwy.


Kto jeszcze lubi zimę? :)


Aaa zapomniałabym, dziewczyny dziękuję bardzo w  ogarnięciu tej technicznej strony blogowania (no wiecie chodzi mi konkretnie np. o wstawianie zdjęć dobrej jakości). W końcu chyba jest tak jak chciałam, beż żadnych szumów i w rozmiarze takim jaki mi pasuje ;). Pozdrawiam całą Lenivą ekipę: organizatorkę tego całego pozytywnego zamieszania - AgnieszkęPaulinę, Agatę,  Agnieszkę,  Pauline,  Gosię , Asię, KingęGosięPiotrka, Ewelinę,
  Magdę i Dankę

 Pozdrawiam, Kasia.
 

25 komentarzy:

  1. oooo jejku, siostra jak patrzę na te zdjęcia to chce do domku! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wracaj, wracaj, kominek już grzeje porządnie!

      Usuń
  2. lubimy podobne rzeczy : ) piękne, klimatyczne zdjęcia! pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Skoro jesteś z tych stron musimy się jeszcze spotkać:)

    Zakochałam się w Twoim psiaku i blogu. Przejrzałam dziś cały Twój blog i zakochałam się w Twoim nowym pokoju. Świetnie to wymyśliłaś i zrealizowałaś:)
    Buziaki:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ba Siedlce to moje miasto ;) Koniecznie, koniecznie musimy! Może już następnym razem wyruszymy na jakieś spotkanie blogerów razem, to nie pogubimy w tym DZIWACZNYCH podziemiach ;) Dziękuję za miłe słowa ;) Do zobaczenia! ;*

      Usuń
    2. To pisz jak tylko będziesz planowała być w okolicach:)
      W ogóle to czym robisz fotki, bo są świetne:)

      Usuń
    3. Nikon D5000 + standardowy obiektyw 15-88mm :)

      Usuń
    4. Dziękuję. Zastanawiam się nad kupnem lustrzanki i chyba muszę kiedyś zainwestować.

      Planuję na wiosnę spotkanie siedleckich blogerek, jest nas już 5 ;) Znasz jakaś? Piszesz się na spotkanie, prawda?

      Usuń
    5. No pewnie, że się piszę :) Kurcze mamy 5 siedleckich blogerek?! A gdzie one się ukrywają? :)

      Usuń
    6. Właściwie to znam 6 łącznie ze mną. Tylko mam wątpliwości czy jedna z nich zechce się z nami spotkać:) Już zaczęłam przygotowanie do spotkania, marzy mi się coś wyjątkowego, ale potrzebuję trochę czasu, żeby to zorganizować

      Usuń
    7. A co to za wyjątkowa osoba, że masz wątpliwości? :) Jeżeli będziesz potrzebować pomocy to pisz, chętnie pomogę :)

      Usuń
    8. To znaczy lokal już mam raczej wybrany, a resztę atrakcji postaram się opracować sama. Zastanawiam się jeszcze nad tym żeby każda z nas, która będzie miała ochotę zrobiła jakąś prezentację lub po prostu powiedziała kilka słów na tematy blogowe. Co o tym myślisz?

      Usuń
    9. Dobrze myślisz ;) mi się to podoba! Co prawda, blogowanie jest jeszcze dla mnie trochę obce, uczę się dopiero, ale do wiosny mamy jeszcze tyyyyle czasu, że ho ho ;)

      Usuń
    10. To obmyśl sobie temat, bo ja w Twój blog już wsiąkłam:)

      Usuń
  4. Piękne widoki. A Twój pies mnie zachwycił :))
    ja jednak bardziej skłaniam się ku ciepłym porom roku, zima szybko mi się nudzi, dla mnie mogłaby trwać od 6 grudnia do 6 stycznia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda za długa zima to też przegięcie :D No bo bez przesady, żeby na wielkanoc?! Ale póki mamy grudzień to się cieszę, że jest on jednak zimowy ;)

      Usuń
  5. Ja niestety nie lubię zimy, ale z takim psem i kominkiem to zima nie straszna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomyślałam dokładnie o tym samym :) Z drugiej strony sporo masz racji, że to taka pora roku, gdy wyjątkowo miło napić się gorącej herbaty, posiedzieć pod kocem z dobrą książką. No i przez to że grudzień bywa zimny, ciemnny i smutny, Boże Narodzenie jeszcze bardziej cieszy, bo atmosfera Świąt przyjemnie rozgrzewa od środka :)

      Usuń
  6. pieeeees!!! <3
    bardzo się cieszę, że się poznałyśmy choć troszkę ale osobiście ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, chodź przyznam, że bałam się tego realnego spotkania ;) Teraz już nie mogę doczekać się kolejnego :). Pozdrawiam!

      Usuń
  7. cudowne zwierzaki! Piesek przepiękny, musi być miło wtulić się w takiego zimą ;-) W ogień również kocham patrzeć. Trafiłam tu od Zyśki, bardzo inspirująco!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja co prawda za zimą nie przepadam, ale ma ona swój urok i są podczas niej rzeczy przyjemne, których nie zastąpi żadna inna pora roku. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedyś nie lubiłam zimy...ale... ostatnio trochę zmieniłam podejście. No bo, czy w lecie mozna przeznaczyć cały weekend na leniuchowanie pod kołdrą? W lecie taki "przetracony" weekend jest niedopuszczalny..a w zimie - w pełni uzasadniony! :)))
    Piękny ten Twój Pies :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale słodki psiak, chce takiego :)

    OdpowiedzUsuń